środa, 27 marca 2013

Jestem przeziębiona...:( od rana na gripexie i jakoś ciągnę. Pół dnia spędziłam z M. Uwielbiam z nią gadać.:) Zjadlam duuuzo i nawet nie powiem ile, bo się wstydzę. Wszystko przez to, że się nie pilnowałam. Czeka mnie jeszcze sprzątanie, więc poćwiczę.
Przerażają mnie te święta...
Robię ciasto marchewkowe. Muszę patrzeć na moją czerwoną nitkę na lewym nadgarstku, ona ma mi przypominać po co to zaczęłam. To ma być moja droga do perfekcji.:)

1 komentarz:

  1. A więc mam nadzieję, że szybciutko spalisz te wszystkie kalorie :)
    Przepiękne thinspiracje!
    Dodaję do linków :)

    OdpowiedzUsuń